- 50 Strona %s z %s
- « Pierwsza
- ←
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- →
- Ostatnia »
Humor i coś na poprawienie samopoczucia :D Dowcipy, Kawał, Śmieszne Filmiki itp...
#853
Napisano 06 kwiecień 2014 - 04:35
nie jestem rasistą ale te są fajne:
W murzyńskiej wiosce,czarna żona czeka na swojego czarnego męża...
moja północ,mąż wchodzi...
czarna żona krzyczy:
gdzieś ty był,chuchnij!!!!!
czarny mąż chucha.....
czarna zona: JADŁEŚ !!!!!
---------------------------------------------------------------
czemu lew po posiłku wylizuje sobie tyłek?
-żeby zabić smak murzyna......
----------------------------------------------------------------
mały murzynek krzyczy do mamy :
Mamo !!! ja chcę kupę !!!
mama do niego:
idź do kuchni i sobie ukrój.....
-----------------------------------------------------------------
dziecko pyta się mamy;
mamo,to prawda ze murzyni śmierdzą?
nieee,nie śmierdzą,oni kradną....
spowiada się facet w konfesjonale:
proszę księcia...zgrzeszyłem...uprawiałem sex z kurą.....
jak z kurą ?? !!
normalnie,chwyciłem za nogi i jazda....
ksiądz myśli chwilę i mówi:
za nogi powiadasz...hm,ja trzymałem za skrzydła i mi całe jaja podrapała...
mąż wraca z delegacji,patrzy na żonę i pyta:
skąd masz te nowe złote kolczyki ???
nie uwierzysz....szłam po zakupy,patrzę leżą
mąż: i co ???
...,podniosłam,przymierzyłam,pasują na mnie,to wziełam....
po następnym powrocie z delegacji mąż zauważył nową kolię....
skąd masz te nową złotą kolię ???
nie uwierzysz....szłam po zakupy,patrzę leży
mąż: i co ???
....podniosłam,przymierzyłam,pasuje na mnie,to wziełam....
po następnym powrocie z delegacji mąż zauważył na żonie nowe futro...
skąd masz do cholery to futro ???
nie uwierzysz....szłam po zakupy,patrzę leży
mąż: i co ???
....,podniosłam,przymierzyłam,pasuje na mnie,to wziełam....
mąż zirytowany poszedł spać,nagle leci z piętra i krzyczy do żony :
patrz.patrz !!! znalazłem po łóżkiem bokserki..
żona: i co??
mąż zasmucony: za duże......
W murzyńskiej wiosce,czarna żona czeka na swojego czarnego męża...
moja północ,mąż wchodzi...
czarna żona krzyczy:
gdzieś ty był,chuchnij!!!!!
czarny mąż chucha.....
czarna zona: JADŁEŚ !!!!!
---------------------------------------------------------------
czemu lew po posiłku wylizuje sobie tyłek?
-żeby zabić smak murzyna......
----------------------------------------------------------------
mały murzynek krzyczy do mamy :
Mamo !!! ja chcę kupę !!!
mama do niego:
idź do kuchni i sobie ukrój.....
-----------------------------------------------------------------
dziecko pyta się mamy;
mamo,to prawda ze murzyni śmierdzą?
nieee,nie śmierdzą,oni kradną....
spowiada się facet w konfesjonale:
proszę księcia...zgrzeszyłem...uprawiałem sex z kurą.....
jak z kurą ?? !!
normalnie,chwyciłem za nogi i jazda....
ksiądz myśli chwilę i mówi:
za nogi powiadasz...hm,ja trzymałem za skrzydła i mi całe jaja podrapała...
mąż wraca z delegacji,patrzy na żonę i pyta:
skąd masz te nowe złote kolczyki ???
nie uwierzysz....szłam po zakupy,patrzę leżą
mąż: i co ???
...,podniosłam,przymierzyłam,pasują na mnie,to wziełam....
po następnym powrocie z delegacji mąż zauważył nową kolię....
skąd masz te nową złotą kolię ???
nie uwierzysz....szłam po zakupy,patrzę leży
mąż: i co ???
....podniosłam,przymierzyłam,pasuje na mnie,to wziełam....
po następnym powrocie z delegacji mąż zauważył na żonie nowe futro...
skąd masz do cholery to futro ???
nie uwierzysz....szłam po zakupy,patrzę leży
mąż: i co ???
....,podniosłam,przymierzyłam,pasuje na mnie,to wziełam....
mąż zirytowany poszedł spać,nagle leci z piętra i krzyczy do żony :
patrz.patrz !!! znalazłem po łóżkiem bokserki..
żona: i co??
mąż zasmucony: za duże......
#856
Napisano 18 kwiecień 2014 - 09:54
Śląsk przeprasza za Sosnowiec
Warszawjok, Ślónzok i Afrykan spotkali sie we tym samym czasie we szpitalu, skuli tygo co ich baby łurodziły dziecko.
Pjelyngniarkom coś sie ale pomyliło i niy wjedzóm czyje je czyje. Postanawjajóm wjync zapytać sie łojców. Pjyrwszygo pytajóm Ślónzoka:
- Kjere je wosze dziecko?
Ślónzak pokazuje na czorne dziecko.
Pjelungniarki zdziwione:
- Jesteście ale pewni?
- Niy, nale warszawjoka niy byda ryzykowoł!
Warszawjok, Ślónzok i Afrykan spotkali sie we tym samym czasie we szpitalu, skuli tygo co ich baby łurodziły dziecko.
Pjelyngniarkom coś sie ale pomyliło i niy wjedzóm czyje je czyje. Postanawjajóm wjync zapytać sie łojców. Pjyrwszygo pytajóm Ślónzoka:
- Kjere je wosze dziecko?
Ślónzak pokazuje na czorne dziecko.
Pjelungniarki zdziwione:
- Jesteście ale pewni?
- Niy, nale warszawjoka niy byda ryzykowoł!
Udostępnij ten temat:
- 50 Strona %s z %s
- « Pierwsza
- ←
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- →
- Ostatnia »